Hero Con listopad 2019

Kochane misie kolorowe,

Kolejne HeroCon za nami. Tym razem było to nie lada wyzwanie bo musielismy stawic czolo calej rzeszy lotrow. Ach co z nich za paskudne postacie! Czyscielom jednak nic nie straszne, żaden przeciwnik! Wiekszosc z nas nie wymiekla i powaznie podeszla do sprawy, rozgramiajac nie jednego lotra. Dzieki wspolnym staraniom udalo się nam zdobyc 10 miejsce i 535 punktow. Doskonaly wynik biorac pod uwage trudnosc tego HC i fakt, ze wielu osobom nie udalo się w ogole zaatakowac i zdobyc punktow. Gratulacje druzyno!

Tym razem na podium toczyla się zacieta walka. Walka miedzy Olka, a Iwonkiem. Obie nieustraszone wojowniczki walczyly o każdy punkt, co chwile siebie wyprzedzajac, az lecialy iskry. Lotry na sam widok ich zaciecia uciekaly w poplochu. One natomiast nie dajac za wygrana ganialy ich po wszystkich zakatkach wymachujac ta czy tamta bronia. W konsekwencji o kilka uderzen torebka po glowie lotra wiecej, wygrala Olka. Iwonek jednak dumnie może stanac na drugim miejscu. Praktycznie powinnam uznac dwa pierwsze miejsca bo walka była zjawiskowa! Brawo dziewczyny!

Na trzecim miejscu znowu przez przypadek wyladowala Sagala (z lekko zaspana buzia). Niby nie ma co wierzyc plotkom, ale podobno kazdego lotra przespala, a swoje punkty zdobyla tylko dzieki kilku ostanim oponkom, atakujac jednego lotra. No coz, można i tak.

Tym razem nie było Minimalnego Progu Punktowego wiec nie będę się za bardzo czepiac. Wiem, ze ciezko się dopasowac do lotra, a często wrecz się nie da. Co prawda liczylam, ze wiecej osob chociaz raz zaatakuje jakiegos i zdobedzie te 6 punktow…no ale coz…slowo się rzeklo…kar nie bedzie.

Ale żeby nie było, ze w ogole się nie czepiam….
Proszę byscie pamietali o zglaszaniu nieobecnosci. To troche nie fair kiedy znikacie na kilka dni, nic nie mowic, nie zglaszajac się do walk. Będę to brala jako niesubordynacje i również wyciagala konsekwencji. Rozumiem, ze się zdarzy raz, dwa, ale niektórym zdarza się to nagminnie.

Dziekuje za uwage

Wasza oddana Sagala Wink

Moi waleczni Czysciciele,

Kolejne HeroCon za nami. Tym razem musielismy się wcielic w archeologow i niczym Indiana Jones gonilismy za starozytnymi papirusami. Z lotu ptaka staralismy się wypatrzec kolejne to pergaminy. Z calkiem niezlym skutkiem. Musze przyznac, ze jestem dumna z mojej druzyny gdzie zdecydowana wiekszosc wziela udzial w tym HC. Dzieki wspolnym staraniom udalo nam się osiagnac 6 miejsce i zdobyc 1545 punktow. Fantastycznie!

„Veni, vidi, vici”! Nasz Danio ponownie przybyl, zobaczyl co jest grane, i zwyciezyl. Prawdziwy druzynowy Cezar! Zaopatrzony w wszelakie osprzetowanie niczym szaleniec rzucil się w wir poszukiwan drogocennych papirusow. Tempo miał zabojcze! Ciezko go było dojrzec bo niczym Speedy Gonzales biegal z jednego swiata do drugiego. Faktycznie zobaczyc można było tylko kurz jaki za nim się wznosil. Danio, chylimy czola, pieknie to zrobiles!

Na drugim miejscu podium stanela Giovanna. Kolejna archeologiczna maniaczka. Podczas swoich podrozy dotarla nawet do skandynawi, lecz pomimo zachwytu musiala szukac pergaminow w innych swiatach. I zrobila to geniuszowsko. Nic nie umknelo jej oku. Zakonczyla to HC z imponujacym wynikiem. Brawo!

Trzecie miejsce dla naszej wymiataczki Olki. Mimo, ze nie skonczyla na pierwszym miejscu to jej wynik budzi respekt. Ola dawala z siebie tyle ile może, ale Danio na swoim piatym biegu był nie do doscigniecia. Nadal jednak wszyscy drza slyszac jej imie. Wszak nie można lekcewazyc tej zawodniczki.

Wyroznienie należy się tez Iwonkowi i Sagali. Udalo im się pokonac bariere 100 punktow. Te papirusy zawrocily wszystkim w glowie jak widac.

Teraz ta mniej przyjemna czesc podsumowania. Minimalnym progiem punktowym w tym HeroCon było 35 punktow. Brzmi niewinnie prawda? Dla niektórych okazalo się to jednak osiagnieciem zbyt odleglym.
Tak wiec:
Male ostrzezenie (czyli będę Was miala na oku) dostaje DevilGirl (Yaxley i Rabarbarek mieli nieobecnosci)
Pelne ostrzezenie otrzymuje: Victor, Macio, BlackKiller. Przypominam, ze przy trzecim ostrzezeniu gracz podlega sadowi kolezenskiemu. Dlatego radze wziąć się w garsc. Na prawde nie wymagamy wiele, a przeciez sama tez pracuje jak wariatka i zagladajac na HZ od czasu do czasu wyniki mam calkie niezle. Dlatego DO ROBOTY!

Przyszedł nareszcie czas na oczekiwane podsumowanie. Z przyczyn osobistych musialam odłożyć drużynowe obowiązki na bok. Tak bywa i bywać będzie czasami.
Tak więc zabieram się do dzieła, niewdzięcznego, bo to minione HeroCon do wlasnie takich możemy zaliczyć.
Tym razem cale zmagania prym wiódł Pikaczu. Ale to jak prowadził! Nasz nowy mistrz od zadań niemożliwych, nadzwyczajnych! Wystartował z takim impetem, że znikł z pola widzenia wszystkich, którzy dopiero z mozołem testowali, wymyślali coraz to nowe sposoby na zdobycie pierwszego punktu. Trzeba tez przyznac, ze strategii zazdrościli mu nie jedni z innych drużyn. Chodzą słuchy, że nawet próbowali wyslac tajnych agentów by dowiedzieli się skad w Pikaczu tyle mocy! Brawa ogromne!

Na drugim miejscu nasz kolejny drużynowy wyczynowiec. Oj ile to się namarudził na to HeroCon, ile to słuchaliśmy, że mu nie pójdzie. No i proszę! Danio kłamczuszek. Gonił pierwsze miejsce, ile tylko sil w nogach. Jasnym jest jednak, że tym razem nasz Pikaczu był nie do dogonienia. Niemniej jednak zdobył baaaaardzo imponujący wynik. Swoimi tajnymi sposobami próbował się nawet dzielić się z reszta druzyny. Prawie z marnym skutkiem jednak, gdyż to nie na nasze małe główki.

Jedyna osoba, która wyciągnęła coś z porad Danio był Cola. Cichutko, spokojnie wbijał punkt za punktem. Nikt do konca nie wie jakich to zadań nadzwyczajnych sięgnął. Nie wiadomo czy też nie w czarnej strefie. Kto się by jednak tym przejmował! Gratulacje!
Ostrzeżenia:
Wiem, że minimalnego progu punktowego nie było, ale uznałam, że 0 pkt to po prostu już nawet nie fair, nie ladnie w stosunku do innych graczy w drużynie.
Macio – to już drugie

Witajcie moi drodzy Czyściciele!

Oto w koncu Wasza przywódczyni zebrała sie w sobie i zasiadła w spokoju, by napisac zalegle podsumowanie.
Za nami łatwiejsze, acz bardziej wymagające czasowo Hero Con…czyli Hero Con z misjami walki. Dla walecznych Czyścicieli to sama przyjemnosc, wszak w koncu mogą się wykazać i zużyć swoje ogromne pokłady energii. Podobno chodzą słuchy, że nasza drużyna „umarła”. Ten kto to powiedział niezbyt dokladnie zrobił research. Gdyby zobaczył nasze wyniki i poznał nasza zgrana ekipę, na pewno by inaczej „śpiewał”.

Zacznijmy tradycyjnie od naszego lidera w tym tygodniu. Danio, Danio, Danio! Nie ma mu równych w tej rozgrywce. Nie ustawał w walce nawet przez sekundę. Sierpowy lewy, potem prawy, unik niczym Mike Tyson, trzy ciosy z obrotu Chucka Norrisa, potrójne kopniecie Bruce Lee, do tego szczypta ninja i własne tajemne techniki walki…oto przepis na sukces Danio. Po rewelacyjnym miejscu w HeroCon Solo w powietrzu zaczely się unosić nowe plotki o naszym bohaterze. Podobno nauki technik walki pobierał od samego mistrza Yo-yo…w szarej strefie. Tak czy inaczej wynik powala, wszystkich bez wyjątku, na kolana. Jestesmy szczęściarzami, że Danio jest z nami, a nie przeciwko nas.

Na drugim miejscu nasza dzielna Iwonek! Również z bardzo imponującym wynikiem. Imponującym dla nas, dla szajki z Yoyoddyne wzbudzającym postrach i drżenie. Iwonek bowiem nie odpuszczała żadnej walki. Kazda misje z zawziętością kończyła z sukcesem. Jej metody co prawda nie do konca są znane i raczej nadal pozostaną nieodgadnięta zagadka, ale nie to się liczy, liczy się efekt. Dlatego wielkie brawa dla tej niezłomnej wojowniczki.

Tuz, tuz za Iwankiem, uplasowała się Daga! Jak na „pasywnego” członka, calkiem niezle jej poszlo. W dzień pilna uczennica, przykładna córka…w wolnej chwili waleczna bohaterka. Wszyscy złoczyńcy w Yoyodyne rozglądają się z niepokojem w oczach, nie wiedzac, kiedy mogą się spodziewać kolejnego ataku zamaskowanej Dagi. Zawsze z zaskoczeniem, ale też zawsze z sukcesem przeprowadza kolejna misje walki. Tak trzymaj Daga!

Podsumowując powiem tylko tyle: Jestem z Was bardzo dumna. Z Was i z faktu, że tyle zawziętych, aktywnych bohaterów mamy w naszej drużynie. Brawa dla wszystkich!

MPP tym razem wynosiło 250 punktów. Ogłaszając je, szczegółowo opisałam co i jak. Powtarzać wiec nie będę. Tym bardziej, że na pierwszy rzut oka widać, że próg jest satyrycznie maly.
Ostrzeżenia:
Macio – to już trzecie. Wspólnie podejmijmy decyzje w jego sprawie.
Marcin97 – pierwsze
Victor – ponownie pierwsze (tydzień wczesniej miał ladny wynik, który zmazał jego winy wcześniejsze)
DevilGirl – pierwsze
Botejk – pierwsze
Moi drodzy zagubieni gracze. Warto czasami zgłosić nieobecność, porozmawiac ze mna co i jak by nie musieć widnieć na tej liscie szarej.

Brawo Czyściciele!