HC MASTER - styczeń 2019

1. Arika - 11 punktów
2. Danioz3k - 8 punktów
3. Giovanna / Alcorto – 3 punkty
4. rudaruda / Luffy93d / olka92 – 2 punkty
5. Sagala - 1 punkt

Zbieranie punktów misjami po 2-3 minuty to zajęcie dla najwytrwalszych. Można się poddać po dniu lub dwóch, można zapomnieć własnego nazwiska po trzech, ale najtwardsi nie przejmują się efektami ubocznymi.

Obłędny próg ponad 1500 punktów przekroczyły cztery osoby.
Danioz3k: debiutant, który zajmując 1-sze miejsce rozwalił system i nasze wyobrażenia o granicach ludzkich możliwości (miejsce na serwerze). Oczywiście zawistnicy mówią, że imię mówi wszystko i było ich czworo (Danio z trzema kobietami), ale to nieprawda, on to sam osiągnął.
Arika: bo bez niej nie ma w ogóle HeroCon a fani twierdzą nawet, że nie ma niczego, choć to już raczej fanatyzm.
Sagala: połączyła obowiązki doradczyni z aktywnością w HC po raz kolejny, osiągnięcie godne szacunku. Od teraz zamiast mówić: „ogarnąłem wszystko naraz i to na wysokim poziomie”, wystarczy powiedzieć „poleciałem Sagalą”.
foxowaty: właściciel 4 punktów za grudniowe potyczki znów w ścisłej czołówce, malutki kroczek za pierwszą trójką.

Oczywiście pozostali, którzy wbili ponad 1000 punktów też zasługują na najwyższe uznanie. Był to próg świadczący o ogromnym zaangażowaniu. Brawa dla Alvara i Alcorto.

Przekroczenie poziomu 300 punktów to też niezły wynik i można być z niego zadowolonym, dlatego uznajemy, że Bartek268, Marghan i lolla332 też dali radę.

Zawiodły te osoby, które nie zgłaszały nieobecności a ich wyniki są słabe. Niestety są to aż cztery osoby:
SiarkaBeatbox
Cieślan
Rybaczenko
Niepik0wany

Na koniec jeszcze załączam zestawienie z top 100 Solo HeroCon - aż trzy osoby z naszej drużyny znalazły się w tym zestawieniu (chyba po raz pierwszy).

HeroCon doceniający lewelowanie towarzyszy przeszedł do historii. Jak zwykle pełen był utyskiwań i dysproporcji odzwierciedlających się w wynikach.
Kilka osób mocno pociągnęło stawkę i to im zawdzięczamy przyzwoite miejsce i bonusy na przyszły tydzień.

Pierwsze miejsce oczywiście zajmuje Arika, ale Danio godnie dotrzymywał jej kroku. Oboje rozpieścili stadko swoich przyjaciół na maxa, pokazując wszystkim jak należy dbać o bliskich.

Reszta drużyny też starała się jak mogła, niestety kilka osób posiadało już przyjaciół tak ciężko doświadczonych życiem, że po całym tygodniu zmagań nie udało im się wbić 31 poziomu... wybaczamy.
Ze względu na charakter tego HC nikt nie dostaje żółtych kartek a gratulacje należą się tak naprawdę każdemu kto zdobył choćby jeden punkt.

Pleyata zaproponowała nowy HeroCon – misje z odznaczeniami.
Tymczasem Czyściciele przeszli małą korektę składu, która okazała się być czymś więcej niż korektą.
Narodziły się nowe gwiazdy HeroCon a pokaz drużynowej siły zapisał się już w pieśniach i legendach.
Cóż pozostaje jak nie zacytować fragmenty niektórych pieśni?

„O cudownym misji robieniu” (fragment)

i stanęła na czele pochodu niezłomna Giovanna
bezbrzeżnych trudów misji odpierać przypływy
Ewa u boku jej kroczy i oręż swój wznosi Sagala
zwycięstwo nie poprzez słowa chcą utkać a czyny

ni słowa ni pieśni rytmy nie wskrzeszą
tych chwały chwil co jeszcze nas cieszą
ni wiatry ni burze nie zmącą wspomnienia
jak w światłość drużyna wychodzi z cienia

„Natural Born Cleaners” (ludowa przyśpiewka-wyliczanka)

wszamał Danio na śniadanio misji pińcet
Foxowaty co kumaty połknął chyba sto
choć Arika wywaliła kilku misjom z byka
to Alcorto ciągle sprawdza ile komu kto

lolla luffy lolli ho
za Alvarem by się szło
Ultimatum widzi Po
Marghan słyszy tako

lolla luffy lolli ho
głupi al - cor - to

OK, teraz myślicie: szlak, to było dziwne, porypało Alka do cna!
... no ale zdobycie 6 miejsca i 8 osób w top 100 też jest baaardzo dziwne, czyż nie?
Wink

Atakowanie łotrów jest irytujące, ale tym razem już przesadzili ustawiając ich (ostatnia doba) na lokalizacjach dostępnych tylko dla 250 i 200 poziomów. Popsuło to frajdę, ale nie zepsuło naszej pozycji - zajęcie 16-tego miejsca to duży sukces.

Trzeba też niestety powiedzieć, że do tego sukcesu przyczyniła się tylko część drużyny. Wszystkie łotry „padły” dając, za przynajmniej jeden atak, 6 punktów. Pojawienie się trzy razy i wykonanie jednego ataku dawało 18 punktów. Pojawiając się dwa razy wystarczyło wykonać łącznie 8 ataków.

Tego, jakże niskiego, progu nie przekroczyło aż 8 osób – zdecydowanie za dużo. Ponieważ próg ten można było łatwo osiągnąć (łotry padały a godziny większości ataków były bardzo wygodne) wszystkie te osoby dostają żółte kartki. Raven550 otrzymuje czerwoną i opuszcza drużynę, ponieważ był to jego pierwszy HC u nas – testowy.

I nie chodzi tutaj o to, że moglibyśmy osiągnąć wyższą lokatę, ponieważ ta już jest rewelacyjna, chodzi o team-work.

Na marginesie – sytuacje, że ktoś jest zalogowany, aktywny na czacie i świetnie się bawi a jednocześnie trwają ataki na łotra, w których ta osoba nie uczestniczy, mają się nie powtarzać - drużyna przede wszystkim!

Że co? Że w czepialskim tonie dzisiaj? Przecież to był herocon spod znaku ŁOTRA to czego się spodziewaliście Wink

Zacznę od cytatu. Pewien wybitny kucharz, który zajmował się również psychologią, nazwiska jego nie pomnę, powiedział kiedyś: „apetyt rośnie w miarę jedzenia”.
Ostatnie bardzo wysokie lokaty i sukcesy w HeroCon rozpaliły oczekiwania i przez czat przetaczały się dyskusje na temat miejsca i zaangażowania. Miejsce jest wprost uzależnione od postawy innych, ale zaangażowanie łatwo ocenić w przypadku HC opartego o wykonywanie misji.
Pozwólcie, że oceny dokonam wg własnych norm. Myślę, że na koniec tego podsumowania okaże się, że wykonaliśmy naprawdę gigantyczną robotę.

Przyjmuję do oceny osiągnięcie progów wykonanej energii, przy czym zakładam, że dni było siedem (już w pierwszy czwartek można było wykorzystywać enkę po 21-ej) – co wcale nie jest takie oczywiste:

I – 2800 enki: wyciskanie 400 punktów enki dziennie to jak wyciskanie cytryny przez cebulę (masa roboty i łez), oczywiście są osoby, które nadal złowieszczo się śmieją i krzyczą „jeszcze, jeszcze!”, ale umówmy się - dla nas, zwykłych śmiertelników, wydają się być one nieco... szalone.

II - 2100 punktów: najwyższy próg osiągany przez ludzi, jego przekroczenie oznacza wykonanie całej dostępnej, bazowej energii (7X300), czyli najwyższe zaangażowanie.

III - 1700 punktów: należało zebrać solidne 200 punktów przez 4 dni a przez 3 zgarnąć maksimum, wysoki próg osiągany prze bardzo aktywnych.

IV - 1400 punktów: 200 enki zrobione dziennie, osiągnięcie potwierdzające solidność, zaangażowanie i wypełnienie zadania na wysokim poziomie, choć bez fajerwerków, które lubią rozpieszczeni Czyściciele.

V - 700 punktów: robienie 100 punktów enki dziennie w HZ to praca porównywalna z pracą dziecka, które nauczyło się stawiać kroczek za kroczkiem, pokonuje nierówny, uginający się wełniany dywan, dociera do stolika z cukiereczkami, wspina się na swoich małych stópkach i... okazuje się, że jest jeszcze za niskie by po nie sięgnąć. Sporo zamieszania a kończy się z płaczem u mamy.

VI – poniżej 700 punktów: brak zaangażowania w HeroCon.

Teraz podsumowanie w liczbach, które pokazuje ogromne zaangażowanie i wyraźne rozwarstwienie aktywności:

I nasze drużynowe zestawienie: gratuluję fantastycznych wyników: